niedziela, 10 kwietnia 2016

Zgubiłam się

Zgubiłam się. Mimo tylu drogowskazów i dobrych słów, zniknęłam z pola widzenia. Nie jestem sama. Jest ze mną wielu ludzi, którzy tak jak ja zabłądzili w ciemności dnia. Chciałabym już wyjść i znowu spojrzeć między śnieżnobiałe chmury, ale boję się zaryzykować, bo zbyt dużo razy upadłam. Nie chcę przeżywać kolejnych rozczarowań, nie chcę też trwać w miejscu. Codziennie szukam słów, które przywróciłyby mi słuch. Przypominam sobie własne marzenia i cele, żeby mogły oddać mi wzrok. Przestałam oddychać świeżym powietrzem. Boję się go, ale nie poddałam się i nie zamierzam tego robić. Pragnę wyjść na zewnątrz, poczuć się jak piękny ptak wypuszczony na wolność po latach spędzonych w ciasnej klatce. Chcę być jak dojrzewający w słońcu motyl, kwiat, który czeka na pszczołę, ziemia, wołająca o deszcz. Nieustannie wołam kogoś, kto nauczyłby mnie od nowa stawiać pierwsze kroki, bo zgubiłam się. Zgubiłam się i nie mam pojęcia, dokąd iść.







                                                                                                                  ~Medeline

4 komentarze:

  1. Witaj zagubiona siostro... Widzę, że mamy podobne myśli..

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne, tyle w tych słowach wrażliwości... duszy, serca i piękna umysłu.
    Pozdrawiam, z serca do serca,
    Kinga Widera

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne, tyle w tych słowach wrażliwości... duszy, serca i piękna umysłu.
    Pozdrawiam, z serca do serca,
    Kinga Widera

    OdpowiedzUsuń