niedziela, 14 sierpnia 2016

Ptak, któremu zaplątały się skrzydła

Chcecie wiedzieć jaki jest najgorszy moment w życiu każdego z nas, chwila, w której nie sposób powstrzymać łzy, sekunda, trwająca zbyt długo?
Doświadczenie uczucia straty.
Ta najgorsza, to oczywiście utrata osoby, kogoś nam bardzo bliskiego, ale o tym już chyba kiedyś wspominałam. Tylko co zrobić, w momencie gdy tracimy, nie kogoś, ale coś, co kochamy równie mocno? Jak powinniśmy postąpić, tracąc naszą przyszłość? O czym możemy wtedy myśleć? JAK wtedy myśleć?
Wiecie, kiedy odnalazłam swoje prawdziwe "ja", czułam ogromną siłę, wciąż narastający przypływ energii, nadludzką moc... Przyszedł czas wakacji. Odetchnęłam. Oddychałam, biorąc duże wdechy świeżego powietrza, do momentu, w którym mocno zakrztusiłam się wolnością.  Pozwoliłam sobie na zbyt wiele i chyba właśnie tracę jedną z najważniejszych rzeczy w moim życiu. Ogromne, niewykorzystane możliwości przechodzą obok mnie. Świat każe mi iść naprzód, tylko... co jeśli nie mam już dokąd pójść?







                                                    ~Medeline